Witam, to znowu ja
odebrałem wczoraj autko po wymianie nastawnika faz rozrządu wszystko było ok do dzisiejszego wyjazdu, Nie wiem dokładnie jak to opisać ale spróbuje, więc tak:
Wiedziałem, że mam luz na przegubie wewnętrznym i było to w kolejce do wymiany, lecz nie zdążyłem bo dziś się chyba rozsypał całkiem a mianowicie strasznie wibruje podczas przyspieszania, czasami nawet jakby szarpnie(tak jak miałby się przyblokować). Lecz drugi bardziej niepokojący objaw to (obydwie te rzeczy zaczęły się dziać jednocześnie) jadę ok 90km\h przełączam na manual jadę na 5 wciskam gaz do końca i obroty powoli rosną do 2 tys nagle spadają do 1500 (szarpnięcie) i znowu rosną do 2 tys potem nagle szybko rosną do 2600 auto szybko przyspiesza i potem znowu coś lekko zamula (a wibruje cały czas), takie uczucie jakby nie równo przyspieszało, tak jak pisałem ciężko to opisać, podłączyłem pod kompa ale skrzynia ani silnik nie wywala żadnych błędów, olej w skrzyni zmieniany 35kkm, skrzynia ZF 5HP24, pytanie czy skrzynia pada tak nagle bez objawów (i bez błędów) podczas jazdy po autostradzie , czy to może wszystko wina przegubu , który się przyblokowuje, pod koniec jazdy nie można było już przekroczyć 90km/h bo straszliwie telepie. poduszki pod silnikiem i tylnym moście wymienione